Yans

[Akira69]

To uczucie, kiedy po 30 latach nagle odkrywasz, ze Yans to w oryginale Hans...

[BuryWilk]

Nie wiem, czy to nie kwestia dziwacznego tłumaczenia imienia. Choć słyszałem, że kiedyś Yans się wzorował na jakimś Hansie, ale nie znam dokładnej historii

[Tecumseh]

To uczucie, kiedy po 30 latach nagle odkrywasz, ze Yans to w oryginale Hans...

Za Wiki:

W oryginalnej, francuskojęzycznej wersji seria zatytułowana jest Hans. W Polsce zmieniono tytuł, gdyż w latach 80. XX w., kiedy komiks ukazał się po raz pierwszy po polsku, niemieckie imię Hans kojarzyło się ze stereotypami związanymi z Niemcami, zwłaszcza z II wojną światową. Mimo że seria doczekała się w Polsce kilku wznowień, nowy polski wydawca, Egmont Polska, nie powrócił do oryginalnej nazwy serii.

[BuryWilk]

Możliwe, że z tym się kiedyś właśnie spotkałem, ale zupełnie zapomniałem. Dzięki za ciekawostkę, Tecumseh.

[GEDiNAZGUL]

Ja zdziwiłem się tak samo wiele wiele lat temu... Yansa czytałem pierwszy raz z Fantastyki "Komiks", a potem francuski oryginał.
Seria świetna, ale do pierwszego tomu wydania zbiorczego Egmontu. Kupiłem jeszcze 2, ale trójki już nie, bo wg. mnie nie było warto.

[cornholio]

Te następne części były rzeczywiście dużo słabsze. "Prawo Ardelii" chyba było ostatnim sensownym tomem i mam chyba gdzieś wydanie z Komiksu Fantastyki.
A Hans to u nas jest tylko jeden: KLOSS

[szybkilester]

Ech, a kto pamięta pierwotną nazwę tego komiksu w rodzimej wersji, hę? Świat Młodych w połowie lat 80. i...Jan, przybysz znikąd. Myślę, że to dlatego zdecydowano się nieco "uegzotycznić" imię głównego bohatera, bo przecież Hans już funkcjonował w świadomości rodaków. A o belgijskiej wersji wspominano już dobre 35 lat temu, szczyle!

[komixpmi]

Mam pytanko trochę z innej beczki.W którym momencie według chronologii (po jakim tomie) należy przeczytać składającą się z dziesięciu plansz opowieść pt. "Wieża rozpaczy" ?

YANSWIEZAROZPACZY-1564070321.jpg (69.54 KiB) Przejrzano 3640 razy

[BuryWilk]

Alternatywnym gdzieś po dwóch pierwszych tomach I to na poważnie, bo z tego co pamiętam, to jest krótka historia alternatywna.