A ilu jest teraz ludzi, którzy pracują nad komiksami? Może powinniście się ogłosić np na facebooku, że szukacie zapalonych translatorów komiksów W zamian oferujecie pracę w super zespole i szacun społeczności komiksowej.
Zdaję sobie sprawę, że młodzi ludzie szukają czegoś innego niż tłumaczenia, by podszkolić język. W Krakowie widziałem studentów oprowadzających wycieczki za free, byle tylko podszkolić język. Tutaj potrzeba osobę fascynującą się komiksami oraz z znajomością języka (głównie angielskiego, ale francuski też byłby wskazany).
Masz rację, że co się zaczęło, trzeba skończyć. Sam się wkurzam, że w Polsce nie dokończyli Spawna (bo scenariusz się zepsuł, bo zbyt duży odstęp czasowy od ostatniego albumu itp). Jak coś się zaczyna to się kończy, a nie przerywa opowieść "w połowie" (to też się tyczy Martina "Kiedy te wichry zimy" )
Batman
-
- Gaduła
- Posty: 257
- Rejestracja: 24 gru 2015, 17:06
- 8
- Podziękował: 408 razy
- Otrzymał podziękowania: 58 razy
Re: Batman
Trzeba, nie trzeba: wszystko zależy od rynku (wydawnictwa) oraz chęci i mocy przerobowych (grupy translatorskie), więc to raczej pobożne życzenie. Fejs odpada, bo za bardzo inwigilowany: praktycznie na stronie każdej grupy widnieje stosowny anons o możliwości współpracy, na "gryzoniu" nie raz, nie dwa zachęcaliśmy do przyłączenia się do PST i jakiś minimalny odzew się znalazł, ale i tak brakuje kompetentnych osób, a i ci starzy wyjadacze robią się coraz starsi, zmęczeni i wypaleni. Przypominam, że to wszystko robimy kosztem czasu wolnego, który można spożytkować w inny sposób np. wraz z rodziną albo w kinie czy nawet knajpce. Tymczasem oczekiwania są spore, a my nie mamy już nastu lat (ja jestem dziadkiem i mam troje wnucząt) i niełatwo wykrzesać z siebie iskrę, gdy większość tylko łapczywie czeka na nowości i nie ma najmniejszego zamiaru przyjść z pomocą... Póki co jeszcze się to wszystko kręci, ale jak długo to potrwa?