Gedinazgul:
Zaskoczyłeś mnie BuryWilku... Jak dla mnie za mocne kawałki, ale ostatni gdzieś słyszałem...
Potrafię czasem zaskoczyć
Choć myślałem, że wiesz, że mam dość różnorodne i otwarte upodobania muzyczne. To drugie zdanie można nieco żartobliwie odczytać, że podzieliłem się z czymś mocniejszym od metalu
(dźwięki młota pneumatycznego i gwizd lokomotywy parowej plus szlifierka i coś drapiącego szkło?
Żartuję i dla jasności, w żaden sposób nie obrażam miłośników metalu, tylko próbowałem sobie właśnie wyobrazić coś mocniejszego od niego
) Co do tego ostatniego, to Sacred Spirit jest dość reprezentatywny względem muzyki indiańskiej i znany, więc możliwe, że się z tym spotkałeś, nawet przypadkowo. Niektóre elementy muzyki indiańskiej się powtarzają, nawet jeśli są zagrane w inny sposób.
coś z klimatów celtyckich i Enya
O tak! Enya, Clannad, Loreena Mc Kennit- wręcz celtycka klasyka, którą bardzo lubię.
Chyba, że mnie najdzie ochota na coś nieco mocniejszego z tego jednak gatunku muzyki, to włączam Blackmore's Night.
no i Haka Maorysów
Chodzi o coś takiego?
Taniec fajny (choć sam bym się tak jednak nie rozkraczał nosząc coś co nawet nie do końca jest spódniczką, czy kiltem
). To tak nieco żartem, choć z tymi Maorysami mnie zainteresowałeś.
https://www.youtube.com/watch?v=BI851yJUQQw
szybkilester:
BuryWilku, a Żywiołaka znasz?
Nie znałem. Nieco psychodeliczne, ale oryginalny teledysk i ciekawy sposób śpiewania. Dzięki za link.
