A ja ostatnio właściwie nic nie oglądam, a na pewno wartym wspomnienia.uświadomiliście mi to wpisami iw tym temacie. No oprócz Gry o tron i relacji z TdF i TdP, ale to już inna bajka. Za dużo pracy, treningów i relacji ;(
Re: Co ostatnio oglądałem...
: 07 sie 2016, 16:29
autor: red_one
Stranger Things - mała petarda w ośmiu odcinkach. Wciągający klimat, mnóstwo nawiązań do klasyki (m.in. Coś, Duch, E.T.), świetna ścieżka dźwiękowa, dobrze zarysowani bohaterowie i fajny wątek główny. Chyba najlepsze co póki co widziałem od Netflixa,
Re: Co ostatnio oglądałem...
: 09 sie 2016, 14:00
autor: Akira
red_one pisze:Stranger Things - mała petarda w ośmiu odcinkach. Wciągający klimat, mnóstwo nawiązań do klasyki (m.in. Coś, Duch, E.T.), świetna ścieżka dźwiękowa, dobrze zarysowani bohaterowie i fajny wątek główny. Chyba najlepsze co póki co widziałem od Netflixa,
no masz... akurat zacząłem oglądać tydzień temu i chciałem wszystkim polecić tu i teraz, a tu masz uprzedziłeś mnie ale zgadzam się. od dawna nie oglądałem tak dobrego serialu z dobrą grą aktorską na poziomie filmów z Oskarami. Ja bym tylko dodał że to jest coś na poziomie Miasteczka Twin Peaks i X-files - odnośnie klimatu i tajemniczości. Fabularnie? Genialne!
Co się tyczy Netflixa. To jest tam wiele perełek, tylko trzeba je wynaleźć pomiędzy masą średniaków, dobrych albo bardzo dobrych seriali i filmów.
Re: Co ostatnio oglądałem...
: 09 sie 2016, 22:01
autor: red_one
Z Netflixa polecam gorąco The Fundamentals of Caring: http://www.filmweb.pl/film/The+Fundamen ... 016-736002
mimo trudnego tematu ogląda się rewelacyjnie, głównie dzieki wyważeniu dramatu i komedii oraz świetnie zagarnym rolom
red_one pisze:a bym tylko dodał że to jest coś na poziomie Miasteczka Twin Peaks i X-files - odnośnie klimatu i tajemniczości. Fabularnie? Genialne!
kurde, ściągnąłem 1 sezon, z dużą obawą, a tu patrząc na kolejne info wiem, że można sobie darować, myślałem, że to ciut inny klimat...
Re: Co ostatnio oglądałem...
: 15 sie 2016, 21:25
autor: red_one
napisz na co liczyłeś, a powiem Ci, czy masz szansę to w tym serialu znaleźć
Re: Co ostatnio oglądałem...
: 02 paź 2016, 14:25
autor: GEDiNAZGUL
red_one pisze:napisz na co liczyłeś, a powiem Ci, czy masz szansę to w tym serialu znaleźć
Odpowiem tak, nie chciałbym tam znaleźć X-Files i Twin Peaks...
A jak ktoś chce oglądnąć naprawdę dobry film to niech poszuka" Stare grzechy mają długie cienie" (La isla mínima - w pl tytuł naprawdę dobry i wbrew pozorom dobrze pretłumaczony. Hiszpański film. Na zapyziałą prowincję przyjeżdża dwóch śledczych w sprawie zaginięcia dwóch nastolatek. Film hiszpański i dziejący się w realiach kraju podnoszącego się po jeszcze obecnym w umysłach ludzi wojnie domowej. Tereny pełne mokradeł, miasteczko mające swoje tajemnice i młodzi chcący się tylko wyrwać do "lepszego świata"...
Dwóch różniących się od siebie gliniarzy, powoli toczące się dochodzenie, skrawki informacji i naprawdę niezłe zakończenie. Nie jest to film nastawiony na akcję, ale na dobre kino europejskie.
Film z kanału "Ale kino+ HD".
Song of the sea (Sekrety morza). Świetna bajka animowana, daleko jej do szumnie reklamowanych i kolorowych bajek Disneya itp, a raczej bliżej jej kinu europejskiemu i anime. Ciekawa kreska animacji i wybitny scenariusz. Oglądałem ją już czwarty raz, ale za każdym razem z dużym zaciekawieniem. Głęboka i nieszablonowa akcja. Na plus także trzeba zaliczyć muzykę, doskonale dopasowana.
polecam wersję eng z napisami. Jeżeli ktoś sobie porówna ścieżkę dźwiękową PL i eng od razu zauważy różnicę.
Nie podrzucam trailera, za dużo zdradzają, a tu kluczową role odgrywa sekret.
Re: Co ostatnio oglądałem...
: 31 gru 2016, 18:32
autor: tymek
i anime
Bez przesady, nie posuwajmy się do takiego wynoszenia na piedestał anime, bo tam też crapy niemiłosierne można spotkać.
Większość animacji Disneya jest przeznaczona "dla dzieci i dorosłych". Czyli "dla wszystkich" ale głównie "dla dzieci". Tym samym nie wiem, czy jest sens porównywać w taki sposób, to znaczy brać coś, ekhem, ambitniejszego od typowej kreskówki Disneya i mówić "patrzcie, to jest lepsze od kreskówek Disneya".
Kino europejskie również potrafi zaserwować gnioty.
Ale ty porównujesz "cały" sektor kina europejskiego + anime do tylko tego, co przedstawiają sobą animacje/filmy animowane Disneya.
To mi po prostu wygląda na taką opinię, która z założenia ma "dowalić" kreskówkom Disneya "bo tak".
Re: Co ostatnio oglądałem...
: 31 gru 2016, 20:33
autor: GEDiNAZGUL
Mylisz się Triri, uwielbiam kreskówki Disneya. Oglądam wszystko jak leci. tyle, że sporo bajek ma tylko cząstkową wartość przesłania, a tylko niektóre bardzo dobrze bawią i uczą i daja do myślenia, choćby najnowszy "Zwierzoogród" lub "W krainie lodu". Co do anime i tej "bajki" to proszę obejrzyj i się wypowiedź. Dla mnie anime dorasta do rangi sztuki, patrz filmy z Ghilibi ( te s do każdej grupy wiekowej), i nie tylko. Po prostu część z twórców nastawiona jest tak naprawdę na dorosłego odbiorcę, są to filmy mocno psychologiczne i dopracowane iście ze wschodnim pietyzmem - Grobowiec świetlików, O dziewczynie skaczącej przez czas, Hotarubi no Morie, Metropolis czy Ghost in the shell i wiele innych, które z samej swojej natury są bardziej rozbudowane, bo nie muszą też podobać się 10 latkom(to samo tyczy się komiksów). Niewiele filmów tak porusza jak "grobowiec świetlików' choć to "kreskówka".
Pewnei Akira miałby o wiele więcej do napisania.
Co do kina europejskiego to chociażby nasz "Piotruś i wilk".
A to, że wszędzie wychodzą gnioty to 100% prawda.